Kiedy Rookie, jeszcze jako szczenię, pojawił się w rodzinie, szybko nawiązał więź ze wszystkimi jej członkami, także czworonożnymi. Jednak najbardziej pokochał opiekuńczą krowę, która traktowała go jak matka.
Zwierzęta okazywały sobie czułość, przytulały się i dbały o siebie. Wielka krowa pozwalała nawet Rookiemu spać na jej grzbiecie!
Psia rozpacz
Niestety nie jest łatwo się przyjaźnić, kiedy ktoś inny decyduje o twoim losie. Właściciel Rookiego miał problemy finansowe i podjął decyzję o sprzedaniu jednej z dwóch krów. Padło na przyjaciółkę Rookiego. Dla psa był to cios prosto w serce. Każdy, kto stracił bliskiego przyjaciela, wie, jakie to trudne.
Piesek jęczał i płakał, nie mógł pogodzić się z faktem, że krowy już nie ma. Czekał godzinami w oborze i bigał po wsi w poszukiwaniu swojej przyjaciółki.
W pewnym momencie Rookie usłyszał znajomy głos. Okazało się, że jego przyjaciółka mieszka niedaleko. Właściciele psa pobiegli za nim i nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli. Ponowne spotkanie i ogromna czułość zwierząt dała im do zrozumienia, że rozdzielenie zwierząt było błędem.
Szczęśliwy powrót
Po tym wzruszającym spotkaniu rodzina postanowiła że odkupi z powrotem krowę. Psiemu szczęściu nie było końca! Właściciel postanowił przygarnąć też drugiego psa, by Rookie zaczął prowadzić bardziej pieskie życie, ale – jak na niego przystało – z jedną łapą… w oborze!
Rodzina Rookiego wykazała się ogromnym zrozumieniem dla uczuć pieska. To wspaniałe, że ludzie, mimo przeciwności finansowych, potrafią się poświęcić, by zadbać o komfort psychiczny swoich czworonogów.
- Zobacz również tego owczarka niemieckiego, który przyjaźni się z żyrafą: