Kocie narkotyki
Koty, jak ludzie, mogą mieć skłonności do uzależnień. Najbardziej znanym kocim narkotykiem jest oczywiście kocimiętka, roślina zawierająca hormony szczęścia. Mruczki uwielbiają się w niej tarzać, natomiast kiedy ją zjedzą, czują się rozluźnione i odprężone. Ale nie tylko kocimiętka działa w ten sposób na koty. Niektóre upodobania kotów są bardzo nietypowe, jak na przykład tej kotki, o wdzięcznym imieniu Lalka.
Odprężająca mikstura
Lalka to kot syjamski, należący do 47-letniej mieszkanki Kraju Saary w Niemczech. Jak każdy kot, Lalka ma swoje kulinarne upodobania. W szczególności rozluźnia ją… Maggi!
- Muszę chować butelkę, w przeciwnym razie cały czas ją liże! – skarży się Emilka na łamach bild.de.
Maggi może być substancją niebezpieczną dla zwierząt, w szczególności w dużych ilościach.
- Nie jest toksyczna, ale za dużo Maggi może uszkodzić nerki kota, ponieważ zawiera duże ilości soli – komentuje weterynarz Tehnja Stock.
Prawdopodobnie Maggi przyciąga Lalkę zawartym w płynie glutaminianem sodu, który jest uzależniający, także dla ludzi. Opiekunka kotki uważa, że Lalka mimo wszystko ma zróżnicowaną, zdrową dietę, więc odrobina tej ulubionej przez nią przyprawy jej nie zaszkodzi.
Lalka nie zawsze była wyluzowana
Zanim kotka została adoptowana trzy lata temu, miała nieciekawą przeszłość. Była maltretowana, a kiedy trafiła do schroniska Zweibrücken, miała połamaną miednicę i spuchniętą głowę. Kiedy Emilka zabrała ją do domu, kotka miała niepohamowany apetyt: jadła wszystko, nawet suchy chleb. Może upodobanie do nietypowych substancji zostało jej z tych czasów?
Pamiętajmy, że koty lubią pokarmy zróżnicowane, ale są przede wszystkim mięsożercami! Nie wszystko jest dla nich bezpieczne. Bądźmy czujni na kocią dietę!