Obroża elektryczna jest narzędziem służącym do treningu psa. Jej działanie opiera się na tzw. awersji, kiedy to pies kojarzy niepożądane zachowanie z nieprzyjemną konsekwencją, jaką w tym przypadku jest porażenie prądem.
Używanie obroży elektrycznych jest już zakazane m.in. w Danii, Niemczech, Walii, Szwecji oraz w niektórych częściach Australii i Nowej Zelandii. Od 1 lipca 2020 roku ten zakaz będzie obowiązywał również w Holandii.
Pomysł wyszedł od rządu
Pomysłodawczynią jest tamtejsza Minister Rolnictwa, Środowiska i Jakości Żywności, Carola Schouten, która uważa, że obroże elektryczna powodują znaczne cierpienie u psa. Jak sama przyznaje, na początku chciała tylko wprowadzić bardziej restrykcyjne prawo w kwestii ochrony zwierząt, teraz uważa, że jest to konieczne również ze względu na wyniki ostatnich badań naukowych. Te potwierdzają negatywny wpływ na emocje i układ neurologiczny zwierząt.
Obroże elektryczne są używane także przez samą władze. Służby bezpieczeństwa oraz policja stosują je do trenowania psów tropiących. W międzyczasie Ministerstwo Obrony potwierdziło, że policja będzie dalej używała obroży w ograniczonym zakresie, a w dłuższej perspektywie ta praktyka zostanie całkowicie porzucona. Co ciekawe, po wprowadzeniu zakazu używania obroży elektrycznych, ich sprzedaż nie będzie ograniczona.
Dobry pomysł?
Holenderskiemu znawcy psów, Martinowi Gausowi, pomysł nie do końca się podoba. Zdaje sobie sprawę z negatywnego wpływu obroży elektrycznej na psa, ale uważa, że w pewnych przypadkach jej użycie jest niezbędne. Ale tylko przez specjalistów.
- Sprzedawanie ich zwykłym konsumentom w sklepie… nie, to naprawdę powinno być zakazane – skomentował dla NOS Radio 1 Journaal.
My zachęcamy do korzystania z pozytywnych metod szkolenia, które nie tylko pomogą wam w wychowaniu pupila, lecz także wzmocnią waszą relację!