17-letnia Danielle Lopez mieszka na Florydzie z rodzicami.
W 2016 roku, kilka miesięcy przed Bożym Narodzeniem, przygarnęła kotkę Tiny.
Była strasznie wychudzona
Kotka była tak chuda, że jej kości były pokryte jedynie cienką warstwą skóry. Pilnie potrzebowała kogoś, kto ją pokocha. Miłość znalazła w domu Danielle. Nastolatka opiekowała się nią, aż odzyskała siły i nabrała zdrowej wagi.
Zaokrąglony brzuszek
Danielle zauważyła jednak, że kotka szybko nabiera trochę „nadprogramowych” kilogramów. Dziewczyna zrzuciła to na karb łakomstwa i postanowiła, że po Nowym Roku zadba o dietę Tiny. Dzień przed Bożym Narodzeniem okazało się jednak, że to nie tłuszczyk pokrywał brzuch kotki…
Świąteczny cud
Danielle przyszła do pokoju z choinką, akurat w momencie, gdy Tiny zaczęła rodzić. Tak! Przygarnięta kotka była w ciąży, a w brzuchu nosiła kilka małych kociątek. Nastolatka chciała pomóc swojej podopiecznej w porodzie, ale kocia mama doskonale wiedziała, co robi.
Urodzonym maluszkom nadano świąteczne imiona - Noel, Joy, Christmas i Faith, a Danielle podzieliła się ich niesamowitą historią za pośrednictwem Twittera.