Ta sytuacja miała miejsce w ubiegłym roku.
Rodzina mieszkająca w australijskim miasteczku Darling Downs, przeżyła szok, gdy zobaczyła, co ich kot zostawił wśród świątecznych podarunków.
Niecodzienny prezent
Ten świąteczny dzień mógł zakończyć się tragedią. Gdy pewna rodzina chciała zabrać się za rozpakowanie upominków, nie spodziewała się, że za chwilę czekają ich chwile grozy.
Otóż ich kot postanowił sprawić im niecodzienny, i zdecydowanie niebezpieczny, prezent. W położonych pod choinka paczkach z prezentami, znalazł się bowiem 60-centymetrowy wąż!
Jego jad jest niebezpieczny dla ludzi
Kot znalazł węża w trakcie swoich łowów. Schwycił gada i postanowił, że będzie to idealny prezent dla jego opiekunów.
Podarunek wywołał jednak niemałą panikę wśród domowników. Skontaktowali się oni z lokalnym łapaczem dzikich zwierząt, Gunterem Glaserem, który pomógł im pozbyć się nieproszonego gościa.
Gada bezpiecznie przetransportowano do jego naturalnego środowiska. Na szczęście zwierzę nie zdołało nikogo ukąsić. Jak się okazało był to brązowy wąż wschodni.
Chociaż w Australii nie odnotowano zgonów z powodu ukąszenia przedstawiciela tego gatunku, uważany jest on za bardzo jadowity i niebezpieczny dla ludzi.
Ukąszenie może spowodować takie objawy jak nudności, bóle głowy i brzucha, wymioty, biegunkę, potliwość, ogólne osłabienie i zmianę barwy moczu.
