Reklama

Daszka
© Facebook - Schronisko Na Paluchu

Bezdomna suczka wyciąga łapki do przechodzących w nadziei, że ktoś ją ze sobą weźmie (video)

Przez Marcelina Smugowska Redaktor

Opublikowano

Daszeńka to urocza suczka, która miała za sobą trudną przeszłość. Szukała kochającego właściciela, który otoczyłby ją bezgraniczną miłością i troską.

Suczka przebywała w warszawskim Schronisku na Paluchu, gdzie była pod profesjonalną opieką pracowników. Daszeńka była bardzo szczególną suczką, która jak nikt potrzebowała pieszczot. Zamiast iść na spacer, wolała być głaskana. 

"Daszeńko, chodź"... A ona zamiast na spacer, pchała się na kolana...

-Daszka była niczym pisklę, które wypadło z gniazda. Nieopierzona, wrażliwa, samotna - nie radzi sobie w schronisku i szuka ukojenia w ramionach zaufanych osób - pisali szczerze pracownicy schroniska na swoim Facebooku. 

Pracownicy zgodnie przyznawali, że suczka była bardzo delikatna. Mimo to, nieźle radziła sobie w trudnych, schroniskowych warunkach. Dzielnie ćwiczyła chodzenie na smyczy. Co prawda, nowa przestrzeń i nieznane osoby były dla niej wyzwaniem, ale wystarczyło umiejętnie się z nią zaprzyjaźnić. 

Suczka szukała opiekuńczej, ciepłej i kochającej osoby, która zrozumiałaby jej potrzeby i cierpliwie by z nią pracowała. Daszka bała się głośnych dźwięków i ruchu ulicznego, dlatego byłoby najlepiej, gdyby zamieszkała w cichej okolicy.

Na szczęście udało jej się znaleźć taki dom!

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?