Reklama

opakowanie po kebabie
© Misstic Gwen PA - Facebook

Weszła do weterynarza i rzuciła na biurko opakowanie po kebabie. Jego zawartość szokuje

Przez Iza Markowska

Opublikowano

Kobieta weszła do gabinetu weterynaryjnego i bez słowa rzuciła na biurko brudne pudełko po kebabie. Jego zawartość szokuje.

Kilka tygodni temu do kliniki weterynaryjnej we Francji weszła kobieta z plastikowym opakowaniem, wyglądającym jak puste pudełko po kebabie lub frytkach.

Bez słowa położyła je na recepcji i szybko wybiegła. Pracownica recepcji była zbyt zszokowana, aby wybiec za nią.

Zmień zdjęcie swojego pupila w dzieło sztuki!
Próbuję !

O co tu chodzi?!

Kobieta otworzyła pudełko i jej oczom ukazał się maleńki kociak. Maleństwo ważyło mniej niż 100 gramów, miało zapewne zaledwie kilka dni, a może nawet tylko kilka godzin. Prawdopodobnie zostało zabrane od matki zaraz po urodzeniu.

Maleńka koteczka musiała być pod całodobową opieką, aby przeżyć.

 Zabieranie kociąt od matki jest naprawdę niebezpieczne dla zdrowia nowo narodzonego malucha. Kocięta otrzymują z mleka matki niezbędne przeciwciała, które pomagają im budować odporność. Potrzebują też ciepła i bliskości matki, aby prawidłowo się rozwijać.

Według kocich ekspertów, kocięta powinny pozostać ze swoimi matkami przez co najmniej pierwsze osiem do dwunastu tygodni życia. W tym czasie kocięta otrzymują wraz z mlekiem odpowiednie składniki odżywcze i rozwijają umiejętności społeczne, które pozwolą im wyrosnąć na zdrowe i odpowiednio zsocjalizowane koty.

Nic dziwnego, że ta historia wysłała oburzenie wśród internautów.

"Jestem tak zły", napisała jedna osoba na profilu schroniska. "Kto mógł zrobić coś takiego? Kto? Po prostu nie mogę zrozumieć traktowania takiego maleństwa z tak wielkim okrucieństwem".

"Ta osoba musi zostać zidentyfikowana i ukarana. Modlę się, aby to maleństwo przeżyło" - napisał ktoś inny.

Zobacz również: Do schroniska trafia kociątko: okazuje się, że przypadek taki jak ten, zdarza się raz na 100 mln

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?