Kobieta podróżująca komunikacją miejską w Paryżu została zaczepiona przez mężczyznę, który wręczył jej torbę i natychmiast wysiadł z metra. Kobieta odruchowo chwytając torbę, nie miała pojęcia, co znajdzie w środku.
Na pewno zaś nie spodziewała się takiej zawartości.
W środę 9 sierpnia kobieta korzystała z transportu publicznego i choć, jak wszyscy paryżanie, była przyzwyczajona do widoku nietypowych postaci i nierzadko dziwacznych a często również zabawnych sytuacji, nie spodziewała się, że to nietypowe doświadczenie dotknie także jej.
Mężczyzna siedzący obok, nagle podał jej torbę, którą odruchowo chwyciła. Właściciel torby zaś natychmiast wysiadł. Kobieta zaglądnęła więc do torby i oniemiała.
Kociak w torbie
We wręczonym przez mężczyznę pakunku był mały kociak, zaledwie kilkumiesięczny. Uroczy, pręgowany, ze ślicznym różowym noskiem, mały kotek był na szczęście bardzo dobrze wychowany. Nie wyrywał się, tylko siedział spokojnie w torbie. A przecież mógł wybiec z torby i skończyć na torach!
Trudno zrozumieć logikę tej sytuacji, ale na szczęście kobieta zdecydowała się skontaktować ze stowarzyszeniem "Sauvons les Animaux", które było w stanie zaopiekować się zwierzęciem.
Kociak umieszczony w bezpiecznym tymczasowym domu zastępczym, był w stanie otrząsnąć się z emocji i teraz czeka na nowy start.
