To zdjęcie rentgenowskie przeraża. A weterynarze pytają „jakim cudem ten kot przeżył?”. To prawda, ten dachowiec miał wiele szczęścia. Znacznie więcej niż jego kolega.
Do koszmarnego zdarzenia doszło w Roswell w USA. Ktoś urządził sobie „polowanie na koty” z kuszą. Patrick, bury dachowiec miał więcej szczęścia niż jego kolega, który nie przeżył.
Strzała w czole
Kiedy znaleziono Patricka, w czaszkę miał wbitą strzałę z kuszy. Z taką „dekoracją” błąkał się po okolicy. W końcu Stowarzyszenie FurKids udało się odłowić kota, by udzielić mu pomocy medycznej. Zabrało im to 5 dni.
Weterynarz, kiedy przywieziono mu kota nie mógł uwierzyć w to, co widzi. Z czoła kota sterczał gruby patyk z tworzywa. Zrobiono zdjęcie RTG które ujawniło, że da się do usunąć bez uszkadzania mózgu i nerwów.
Strzelec skazany na 2 lata więzienia
Policja i sąd w Atlancie działają szybko. Sprawca całego zajścia został w niespełna rok od zdarzenia skazany za okrucieństwo wobec zwierząt. „Strzelałem do kotów, bo moja żona jest w ciąży i ma alergię” – powiedział w sądzie.
Za krzywdę i zabójstwo jednego kotów, zapłaci odpowiednią cenę. 2 lata więzienia. A w Nowym Meksyku i Georgii więźniowie nie mają łatwo.
Diviya Roney ze stowarzyszenia mówi: „Nigdy nie zrozumiemy, czemu ludzie to robią (…) jego tłumaczenie to przecież żadne usprawiedliwienie”.
Kot gotowy do adopcji
Schronisko, w którym przebywa obecnie postrzelony z kuszy kot informuje, że dachowiec ma się dobrze i jest gotowy do adopcji. Z taką historią raczej nie powinien mieć problemów ze znalezieniem odpowiedniego domu dla siebie.