Reklama

Drzemiący kot
© Straż Miejska w Żyrardowie/Facebook

Żyrardów: strażnicy miejscy wezwani do potrąconego kota. Kiedy przybywają na miejsce, nie wierzą własnym oczom

Przez Agnieszka Marczak Redaktor

Opublikowano

W Żyrardowie przy ulicy Mireckiego doszło do zaskakującego zdarzenia, które na długo pozostanie w pamięci mieszkańców. Straż miejska została wezwana do rzekomo potrąconego kota, którego dziobały ptaki.

Zaniepokojeni mieszkańcy, którzy powiadomili straż, obawiali się najgorszego. Kot leżał nieruchomo, co wzbudziło podejrzenia, że może być ranny.

“Potrącony” kot chce się bawić

Na miejsce wezwano weterynarza, który miał ocenić stan zwierzęcia. Jednak po dokładnych oględzinach okazało się, że kot był w pełni zdrowy i w znakomitej kondycji.

Zobacz video:
"W momencie gdy strażnicy pochylili się nad kocurkiem, zwierzak zareagował tak, jakby chciał się z nimi bawić. Po czym wstał i odszedł. Kot zwyczajnie odpoczywał wygrzewając się na słoneczku" — informuje straż miejska na swoim profilu na Facebooku.

Okazuje się, że ten uroczy kocur jest doskonale znany mieszkańcom Żyrardowa. Nazywany "kotem z kebaba", często odwiedza lokal przy ul. Mireckiego, gdzie chętnie spędza czas. Jeden z mieszkańców w komentarzu pod postem straży miejskiej napisał: "Przed chwilą przechodziłem, to leży do góry nogami i się opala".

Cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie, a kot mógł kontynuować swoje leniwe popołudnie na słońcu.

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?