Rosja jest znana jako kraj przyjazny kotom. Szacuje się, że 60% obywateli ma kota, a populacja kotów w latach 2020-2023 wzrosła o 13%.
Tę miłość do puchatych stworzeń chcą wykorzystać ukraińscy żołnierze w walce z okupantem, który najechał ich kraj.
Kocia pułapka wojenna
Nowa taktyka, na którą skarży się jeden z rosyjskich żołnierzy, Leonid Otdelnov, polega na tworzeniu bomb - pułapek. Aby zwabić przeciwnika, ukraińscy żołnierze nagrywają kocie odgłosy miauczenia i umieszczają nadajnik w pudełku.
Kiedy żołnierz wchodzi do obiektu i słyszy miauczenie, podchodzi do pudełka czy kredensu, z którego słychać miauczenie i chce pomóc kotu wydostać się z pułapki. Kiedy otwiera pudełko następuje eksplozja.
Informacje pozyskane od żołnierza i opublikowane przez The Independent, nie zostały oficjalnie potwierdzone przez żadną ze stron. Nie wiadomo też, czy jakikolwiek żołnierz rosyjski zginął od kociej pułapki.
Od trzech lat trwania wojny na Ukrainie żołnierze ukraińscy starają się jednak wykazywać inwencją i sprytem, by zdobyć przewagę w nierównej walce z mocarstwem Putina, zatem tego typu taktyka nie jest całkiem nieprawdopodobna.