Wszystko wydarzyło się w słoneczny dzień w St. Louis, w stanie Missouri.
Kobieta, prowadząc samochód, zauważyła na poboczu metalową skrzynkę.
Koszmar na poboczu
Zaintrygowana postanowiła zatrzymać się i sprawdzić, co to jest. To, co zobaczyła, przeraziło ją – obok skrzynki leżał pies w opłakanym stanie, a przy nim martwy szczeniak.
Okazało się, że suczka, wycieńczona i mocno wychudzona, nie opuściła swojego zmarłego młodego. Była mocno zaniedbana, a jej sierść wypadała z powodu pcheł.
Kobieta natychmiast opublikowała apel o pomoc w mediach społecznościowych. Odpowiedział na niego mężczyzna, który zabrał psa do kliniki weterynaryjnej, działającej pod opieką organizacji Stray Rescue of St. Louis.
Suczka, którą nazwano Cardi B, przeszła liczne badania. Początkowo sądzono, że ma złamany kręgosłup, jednak okazało się, że była po prostu stara i bardzo osłabiona.
Dzięki interwencji weterynarzy jej stan szybko się poprawił, a wkrótce znalazła nowy dom tymczasowy, gdzie w ciągu kilku tygodni odzyskała siły i przeszła całkowitą metamorfozę.
To wzruszająca historia o odwadze, trosce i sile, jaką zwierzęta mogą w sobie odnaleźć, gdy otrzymają drugą szansę na życie.