Mieszkająca w Los Angeles Bri Smith jak co dzień zajmowała się swoim ogrodem. Tego dnia usłyszała dziwne odgłosy dochodzące z ulicy i poszła sprawdzić, o co chodzi.
Dźwięki dochodziły spod sterty gruzu. Kobieta sądziła, że pod gruzem jest uwięziony ptak.
Kilka kociąt w ukryciu
Wtedy zdała sobie sprawę, że ów „ptak” to tak naprawdę kociak, który utknął między betonowymi blokami.
Z pomocą męża Bri udało się go uwolnić. Ku ich zaskoczeniu, w ich stronę pobiegł wtedy kolejny kociak.
Bri zabrała zwierzęta do domu, ale postanowiła wrócić, aby upewnić się, że nie ma tam więcej maluchów.
Wtedy znalazła kolejnego kota, który miał tylko trzy łapki.
Zmartwiona kobieta skontaktowała się z dwiema organizacjami, aby pomogli jej przeszukać okolicę i spróbować znaleźć mamę maleństw. Wspólnie odnaleźli jeszcze jednego malucha i matkę kociąt.
Kocięta do adopcji
Okazało się, że mamą jest bezdomna kotka dobrze znana w okolicy. Była regularnie dokarmiana przez sąsiadów.
Wszystkie kociaki zostały umieszczone w bezpiecznym miejscu do czasu znalezienia im nowych domów. Matka została wysterylizowana, a następnie wypuszczona z powrotem na wolność.