Po zaledwie ośmiu tygodniach życia mały Ollie miał zostać uśpiony. Taką dramatyczną decyzję podjęli jego właściciele, gdy młody border collie trafił do kliniki weterynaryjnej w Phoenix w Arizonie.
Powodem był tragiczny wypadek. Koń zmiażdżył prawą tylną łapę szczeniaka. Właściciele Olliego, widząc rozległe obrażenia, nie widzieli innego wyjścia niż eutanazja. Jednak weterynarze nie mogli pogodzić się z taką decyzją.
Niewielki promyk nadziei
Klinika, nie mogąc sama pomóc szczeniakowi, dalej szukała wsparcia. Zespół skontaktował się ze specjalistyczną kliniką weterynaryjną _Sky Sanctuary Rescue_, prosząc o pomoc przy tej sprawie.
Gdy szczeniak tam dotarł, lekarze szybko stwierdzili, że łapy nie da się uratować. Aby ocalić życie Olliego, konieczna była amputacja.
Nowy początek
Filmik z kliniki pokazuje dzielnego szczeniaka w drodze na salę operacyjną. Później, po udanej amputacji tylnej łapy, Ollie śpi w ramionach uśmiechniętej pracownicy – to obraz, który poruszył serca wielu ludzi.
Poszukiwany kochający dom
Klinika podkreśla jednak, że historia Olliego jeszcze się nie skończyła. „Teraz Ollie potrzebuje kochającego domu na zawsze” – czytamy w poście na Instagramie. „Border collie to wierne, inteligentne psy, które potrzebują uporządkowanego życia, szkolenia i dużo aktywności”. Ollie, nawet na trzech łapach, może wieść wspaniałe, radosne psie życie.
Klinika apeluje o udostępnianie filmiku, aby znaleźć nowy dom dla dzielnego szczeniaka. Mimo że historia Olliego dotarła do milionów ludzi, nadal nie znalazł on kochającej rodziny.
Filmik na Instagramie został obejrzany ponad dwa miliony razy i polubiony przez ponad 65 tysięcy użytkowników. Wzruszenie jest ogromne. Mały szczeniak udowodnił, że jest gotowy walczyć o swoje życie – teraz potrzebuje tylko ludzi, którzy dadzą mu szansę na nowy początek.