W foliowej torbie znajdowało się martwe zwierzę. Leżało na murku przy przystanku Wrocław Stadion.
Oprócz dziewczynek, inne osoby przechodzące obok nie zwróciły uwagi na nietypowy pakunek, mimo że z torby wystawały zwierzęce łapki.
Makabryczne znalezisko
Na Facebooku pojawiła się informacja od ojca dziewczynek, który początkowo stwierdził, że odkryte zwierzę to martwy pies, pozbawiony głowy. Wiadomość szybko rozprzestrzeniła się po mieście.
Rzecznik wrocławskiej policji, Rafał Jarząb, potwierdził zdarzenie, jednak wyjaśnił, że czworonóg, którego znalazły dziewczynki, nie był psem, a zającem. Zdementował także doniesienia o brakującej głowie.
Jak martwy zając trafił na przystanek, na razie nie jest jasne. Policja rozpoczęła dochodzenie, a pomocne mogą okazać się zapisy z monitoringu. – Nagrania zostały już zabezpieczone – dodał Jarząb. Śledztwo prowadzi komisariat Wrocław-Fabryczna.