Czasem choć nakłamiemy w CV, to i tak dostajemy pracę. Potem jednak trzeba poradzić sobie z nowymi obowiązkami.
Ten psiak zdecydowanie dostał pracę na wyrost. Miał być naganiaczem zwierzyny, tymczasem okazał się jej świetnym opiekunem!
Polowanie czy zabawa?
Na nagraniu widzimy młodego psa, który jest w trakcie szkolenia na psa myśliwskiego. Zwierzyna, na którą ma polować zdecydowanie jednak bardziej pasuje mu na przyjaciela niż wroga!
Psiak zaczyna bawić się w królikiem w najlepsze, a ten z kolei nic nie robi sobie z potencjalnego agresora, nie ucieka, tylko podejmuje wątek zabawy.
Przez dłuższy czas zwierzaki bawią się razem, a w pewnym momencie dołącza do nich nawet kolejny królik. Na graniu widzimy tez beagle – kolejnego myśliwskiego psa, który chciałby dołączyć do zabawy.
Widoczny na końcu nagrania opiekun psa z rozczarowaniem (ale i uśmiechem) kręci głową. Nie tak wyobrażał sobie swojego myśliwskiego psa.
Czyż jednak można nie kochać tak przyjaznego i uroczego psa, którego nie boją się nawet płochliwe króliki?