W maju ubiegłego roku w stanie Ohio (USA) kierowca ciężarówki jak co dzień sprawdzał swój pojazd przed wyruszeniem w trasę. Wydawało się, że wszystko jest w porządku – do momentu, gdy jego wzrok padł na jedno z kół naczepy.
Niezwykłe znalezisko podczas rutynowego obchodu
W szczelinie między kołami coś się poruszyło. Gdy kierowca podszedł bliżej, nie mógł uwierzyć, w to co widzi.
W miejscu, gdzie najmniej można by się tego spodziewać, tkwił maleńki szaro-biały kociak. Bezbronny, cichy i przerażony – wyglądał jak skazany na pewną śmierć.
Kierowca, nie zastanawiając się ani chwili, wezwał pomoc. Patrol drogowy stanu Ohio przybył na miejsce i rozpoczął akcję ratunkową. Aby uwolnić maleństwo, konieczne było odkręcenie jednego z kół.
Ekipa ratunkowa odkręciła jedno z kół, aby uwolnić zwierzę. Jak podkreśla serwis The Dodo, kociak, opisany jako „bardzo spokojny”, szybko trafił pod opiekę lokalnego stowarzyszenia.
Jego historia poruszyła wiele serc – tak bardzo, że kilka tygodni później znalazł kochający dom. Dziś jest częścią rodziny, która otoczyła go miłością i troską, jakiej nigdy wcześniej nie doświadczył.