Ten uroczy, 7-letni pies w typie buldoga francuskiego trafił do schroniska prawie 2 lata temu i od tamtej pory doświadcza jedynie rozczarowań.
Niewidzialny piesek
Mieszkając w jednym z pierwszych boksów mijanych przez odwiedzających, ten piesek o wyjątkowej mordce nie szczędzi wysiłków, by zwrócić na siebie uwagę. Kiedy tylko zauważy człowieka, wykonuje serię uroczych ruchów, pomimo niezdarnej budowy. Zawsze ma nadzieję, że zostanie zauważony i skrycie marzy o tym, by w końcu ktoś go pokochał.
Chociaż przeszłość tego niezwykłego psiaka pozostaje tajemnicą dla pracowników schroniska, prawdopodobnie nie była sielankowa. Za pozorami wesołka, Orion nosi ślady ludzkiej nieodpowiedzialności. Nigdy nie był odpowiednio wychowany ani socjalizowany, a być może doświadczył również przemocy. Choć jego serce pragnie czułości i spokoju, zostało zbyt mocno zranione.
Dziś Orion cierpi podwójnie: nie otrzymał warunków niezbędnych do prawidłowego rozwoju, a teraz płaci za to wysoką cenę, tkwiąc w monotonnej, pozbawionej nadziei codzienności.
Pracownicy schroniska wciąż wierzą, że Orion znajdzie rodzinę
Pracownicy schroniska są świadomi, że Orion ma specyficzne potrzeby i nigdy nie będzie "typowym" psem rodzinnym. Nie tracą jednak nadziei, że pewnego dnia znajdzie ludzi o przeogromnej cierpliwości.
Chociaż kilka osób próbowało dać Orionowi szansę, adopcje te niestety zakończyły się niepowodzeniem.
Po 2 latach w schronisku, Orion pilnie potrzebuje znaleźć kogoś wyjątkowego, kto zaakceptuje go takim, jakim jest. Piesek lubi pieszczoty, ale tylko wtedy, gdy sam ma na nie ochotę i może szybko okazać się zrzędliwy, gdy jego granice zostaną przekroczone. Przyszli właściciele muszą więc zaakceptować fakt, że nie będą mieli psa, który będzie im stale towarzyszył.
Pomimo uroczej mordki i talentu uwodziciela, ciosy, które otrzymał od losu, prawdopodobnie zmusiły go do wykształcenia mechanizmów obronnych przed ludźmi, którzy go skrzywdzili. Niestety, jego złamane serce nigdy nie zostało uleczone... a jednak Orion wciąż marzy o miłości, pomimo demonów przeszłości, które prawdopodobnie będą go prześladować do końca życia.
Jaki jest Orion?
Jak na prawdziwego buldoga przystało, ma w życiu dwie pasje: jedzenie i spanie. Ponieważ nigdy nie nauczył się dzielić i prawdopodobnie brakowało mu poczucia bezpieczeństwa w młodości, ma tendencję do bycia zaborczym wobec wszystkiego, co lubi.
Idealny dom dla Oriona powinien wyglądać tak: przestrzenny, by zapewnić mu strefę spokoju, gdzie może spokojnie chrapać i jeść. Aby nie dopuścić do tego, by Orion ogłosił się niekwestionowanym królem rodziny, należałoby zakazać mu wstępu do niektórych pomieszczeń.
Orion nie może mieszkać z innymi zwierzętami i lepiej nie ryzykować wspólnego życia z małymi dziećmi. Spokojni, empatyczni nastolatkowie, którzy rozumieją jego przeszłość, mogliby jednak stać się częścią życia tego psiaka.
Mimo wysiłków i zaangażowania, pracownicy schroniska nie zdołali ukoić Oriona. Choć nadzieja na metamorfozę zniknęła, jego opiekunowie wciąż wierzą, że istnieją ludzie o wielkim sercu, którzy zechcą pomóc temu biednemu psu.
Choć ma swoje problemy, nie zasługuje na to, by dożyć swoich dni w klatce. Orion już tak wiele wycierpiał... Kto wreszcie odmieni jego los?