Cztery drżące z zimna i strachu suczki były przywiązane do płotu. Bezbronne, przemoczone i pozostawione na pastwę losu.
Rowerzysta od razu wiedział, że nie może ich tak zostawić. Te spojrzenia mówiły jasno: potrzebujemy pomocy.
Szybka reakcja
Nie tracąc czasu, mężczyzna zadzwonił do RSPCA w Staffordshire. Gdy ratownicy dotarli na miejsce, zastali cztery młode suczki rasy cockapoo. Wszystkie były przemoknięte, a ich sierść – całkowicie skołtuniona i pełna brudu. Najprawdopodobniej spędziły tak całą noc.
Widok tych bezbronnych stworzeń głęboko poruszył ratowników. Jedna z suczek była tak przerażona, że nie była w stanie samodzielnie iść – musiała zostać zaniesiona do samochodu na rękach.
Kiedy już tam była, nie spuszczała z oczu swojej wybawczyni i wtulała się w nią, jakby wreszcie poczuła się bezpieczna.
Apel o pomoc
Suczki mają około 10 miesięcy. Choć są zaczipowane, dane właściciela okazały się nieaktualne. Ich sierść była w tak złym stanie, że trzeba ją było całkowicie ogolić. Mimo trudnych warunków, w jakich zostały znalezione, psy są na szczęście w stosunkowo dobrym stanie.
Obecnie dochodzą do siebie w schronisku, otoczone troską i opieką. RSPCA apeluje do wszystkich, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat porzucenia tych psów – każdy szczegół może pomóc w ustaleniu ich historii i znalezieniu im nowego, kochającego domu.