W jednym z miejsc spacerowych w północno-wschodniej Polsce doszło do dramatycznego incydentu, który poruszył miłośników zwierząt w całym kraju.
Zwykły spacer, który miał być chwilą relaksu, o mały włos nie zakończyło się tragedią. Pies zjadł kawałek mięsa porzucony na drodze. Okazał się być wypełniony metalowymi gwoździami. Biedny pies, tę przekąskę o mało nie przypłacił śmiercią.
Szybka akcja ratunkowa
Dzięki błyskawicznej reakcji opiekunki i natychmiastowej interwencji lekarzy z lokalnej kliniki weterynaryjnej, życie czworonoga udało się uratować. Z jego przewodu pokarmowego usunięto aż 18 gwoździ!
We wpisie na Facebook'u napisali: Dziś w naszym Gabinecie mieliśmy do czynienia z wyjątkowo wstrząsającym przypadkiem. Piesek, podczas codziennego spaceru, zjadł mięso wypełnione gwoździami, które zostało podłożone przez jakiegoś zwyrodnialca. Takie działanie to przejaw największego okrucieństwa i braku człowieczeństwa.
Przypadek wstrząsnął społecznością, a pracownicy gabinetu weterynaryjnego nie kryją oburzenia: ktoś celowo rozrzucił mięso, które mogło zabić niejednego psa.
Na szczęście cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie. Pies przeżył i odzyskuje zdrowie. Wycierpiał się jednak mocno, a jego opiekunka miała nie tylko zmartwienie, ale i kłopot finansowy.
Uważaj na spacerze z psem!
Specjaliści z regionu apelują do opiekunów, by zachowali szczególną ostrożność podczas spacerów, zwłaszcza w rejonie ulic i terenów zielonych. Warto dokładnie obserwować, co zwierzę znajduje na swojej drodze. Nawet niewinnie wyglądający kawałek kiełbasy czy pasztetu może być śmiertelnie niebezpieczny.
W przypadku zauważenia podejrzanych produktów mięsnych lub podejrzanych sytuacji, należy natychmiast poinformować policję, straż miejską lub urząd gminy. Tylko szybka reakcja może zapobiec kolejnym tragediom.
Lekarze podkreślają, że każdy z nas może mieć realny wpływ na bezpieczeństwo zwierząt. Wystarczy czujność i reakcja na nietypowe znaleziska. To nie tylko troska o własnego pupila, ale o wszystkie czworonogi spacerujące w okolicy.
Świadome krzywdzenie zwierząt to przestępstwo, a nie „psikus”. Społeczna czujność i natychmiastowe zgłaszanie takich przypadków mogą uratować wiele istnień, a każdy taki przypadek należy zgłaszać, by policja mogła zająć się poszukiwaniami sprawcy.