Pięć lat temu husky Lilo znalazła podczas spaceru trzytygodniowego kociaka, który błąkał się po ulicy. Suczka dała znać opiekunce, a ta zabrała malucha do domu.
Kotek był w opłakanym stanie i nikt nie był pewien, czy uda mu się w ogóle przeżyć pierwszą noc. Opiekunka Lilo widząc niezwykłą więź, która nawiązała się między jej pupilem a bezbronnym kotkiem, postanowiła przyjąć malucha pod swój dach.
Prawdziwy cud
Wtedy właśnie zdarzył się cud: kociak zaczął pić mleko od suczki. Tym samym Lilo została zastępczą mamą kociaka.
Zwierzęciu nadano imię Rosie. Maluch stopniowo zaczął odzyskiwać sierść. Po tygodniu troskliwej opieki ze strony Lilo i przytulania, Rosie zaczęła nawet sama chodzić.
Zaangażowane właścicielki
Ale to nie wszystko! Lilo nie jest jedynym huskym. W domu mieszka jeszcze jeden pies tej rasy. Właścicielami psów są trzy siostry, które mieszkają w Kalifornii. Dziewczyny są prawdziwymi miłośnikami zwierząt i poświęcają swoje życie zwierzętom.
Ostrzeżenie na Instagramie
Mimo, że więź między psami a kotkiem jest bardzo silna, to opiekunki przypominają, że taka przyjaźń to rzadkie zjawisko.
Husky ma silny instynkt łowiecki, przez co współżycie z kotem może źle się skończyć. Dziewczyny podkreślają to na swoim Instagramie ostrzegając przed próbami stworzenia takiej przyjaźni na siłę.
A oto jak ta urocza para wygląda dzisiaj.