Ta historia naprawdę mogła skończyć się tragicznie. Na video opublikowanym przez Justina Dudoward’a widzimy jak późnym wieczorem jego piesek bawi się przed domem na ganku.
Nagle podlatuje orzeł, bielik amerykański, który chwyta psa w szpony i odlatuje w siną dal. Wszystko trwało zaledwie kilka sekund. Pies nawet nie zdążył się zorientować, że coś się dzieje, a znalazł się w powietrzu!
Dramatyczne porwanie
Przez kilka dramatycznych chwil na video nic się nie dzieje. Myślimy, że nikt nigdy już nie zobaczy Coco, ale po kilku sekundach widać, jak piesek wbiega po schodach do domu. Najwyraźniej orzeł nie utrzymał psa w szponach i będąc jeszcze stosunkowo nisko nad ziemią wypuścił go, a pies czym prędzej pobiegł schować się w domu.
Z opisu historii, jaki Justin umieścił na Facebooku wynika, że szpony orła wbiły się na tyle głęboko w małe ciałko psiaka, że konieczna była operacja. Na szczęście wszystko się powiodło i pies nie stał się przekąską wielkiego ptaka. Przyznać trzeba jednak, oglądając nagranie z porwania, że sytuacja wyglądała przerażająco!