Reklama

Mężczyzna szukający swojego psa.
© Screenshot/YouTube CBS

Pies odnajduje się po dwóch latach. Kiedy wchodzi do domu robi coś, co rozbraja wszystkich! (video)

Przez Agnieszka Marczak Redaktor

Opublikowano

Każdy, kto ma psa, wie, że czworonogi potrafią zaskoczyć. Przekonał się o tym pewien emerytowany żołnierz, którego pies powrócił do domu po dwóch latach i wszystkich… rozśmieszył!

Ta niezwykła historia zaczyna się w 2015 roku w Algonquin w stanie Illinois, kiedy to Armand Ravizza traci swojego psa, husky’ego syberyjskiego. Pewnego wrześniowego dnia Kody po prostu uciekł przez płot w ogrodzie.

Ponieważ pies był ogromną pociechą w życiu emeryta, mężczyzna nie potrafi pogodzić się ze stratą i nie daje za wygraną. Aby odnaleźć swojego czworonożnego przyjaciela, rozwiesza ogłoszenia, przeczesuje teren dronami (!), a nawet zakłada stronę na Facebooku „Bring Kody Home” (z ang. przyprowadź Kody’ego do domu). Nie ma jednak odzewu.

Niespodziewany telefon

Dwa lata później, w pewno piątkowe popołudnie ktoś zobaczył wałęsającego się po ulicach Rockford husky’ego i zawiózł go do schroniska Noah’s Ark. Pies miał wszczepiony mikrochip, dzięki czemu pracownikom schroniska było łatwiej namierzyć właściciela czworonoga.

- Dostałem telefon z Noah’s Ark, schroniska dla zwierząt w Rockford, że Kody tam jest… Byłem w szoku – Ravizza zwierzył się telewizji CBS.

Kody prawdopodobnie był karmiony i pielęgnowany przez nieznane osoby. Kiedy go znaleziono, jego ogólny stan zdrowia był dobry, miał jedynie pewne problemy z oddychaniem, czym szybko zajął się weterynarz.

Powalająca reakcja

Najwyraźniej husky lubi zaskakiwać członków swojej rodziny. Oprócz tego, że niespodziewanie się odnalazł po ponad dwóch latach, to w dodatku po wejściu do domu od razu skierował się na swoje ulubione krzesło i usiadł jakby nigdy nic! Swoim zachowaniem rozśmieszył całą rodzinę i z pewnością rozładował atmosferę.

Mamy nadzieję, że Kody na wakacje będzie wyruszał już tylko ze swoim opiekunem. 

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?