W okolicy Lancashire, w południowo-wschodniej Anglii, RSPCA, organizacja działająca na rzecz praw zwierząt w Wielkiej Brytanii, kilka lat temu znalazła skrajnie wychudzonego psa.
"Eric jest najchudszym żyjącym psem jakiego dotychczas widziano w schronisku" - relacjonowała poruszona Nina Small, koordynatorka schroniska.
Wolontariusze RSCPA uratowali czworonoga od pewnej śmierci. Porzucony pies został znaleziony w opustoszałym domu, gdzie, aby przeżyć musiał jeść, to co mógł sam znaleźć.
Szokujące odkrycie
Erica znaleziono porzuconego na podwórku niezamieszkałego domu w Accrington w Wielkiej Brytanii. Nie wiadomo, kto go tam porzucił, ani jak długo pies przebywał w tych skandalicznych warunkach. Wiele jednak wskazuje na to, że były prawdopodobnie tygodnie, a nawet miesiące.
Spacerujący po lokalnym parku ze swoją córką mężczyzna zauważył biednego Erica leżącego na ziemi. Początkowo myślał, że pies nie żyje. Kiedy podszedł bliżej zauważył, że czworonóg oddycha, natychmiast zdecydował się mu pomóc.
Nowy początek
Bez najmniejszej zwłoki załoga RSPCA podjęła się opieki nad wycieńczonym psem. Kiedy Eric trafił do schroniska nie był w stanie stać o własnych siłach, a nawet podnieść głowy. Weterynarz, który zrobił psu prześwietlenie, był zszokowany tym, co znajdowało się w żołądku biednego psa.
Pozostawiony bez wody i jedzenia, Eric wygrzebywał tylko resztki, takie jak szkło, kawałki metalu, a nawet baterie alkaliczne, próbując wszelkimi sposobami przetrwać głód.
Po kilkutygodniowej hospitalizacji, czworonóg przybrał na wadze niespełna jeden kilogram, udało mu się samodzielnie wstać i zrobić kilka kroków.
Pies nie był zaczipowany, dlatego nie wiadomo, kto był jego właścicielem. Na szczęście, Eric znalazł rodzinę - mamy nadzieję, że jest teraz dobrze odżywionym, szczęśliwym psem.
