Karma wiodła smutne i samotne życie bezpańskiego szczenięcia.
Gdy znaleźli ją pracownicy amerykańskiego schroniska Harris County Animal Shelter, jej skołtuniona sierść dwukrotnie ją przerastała.
Straszne koltuny
Karma pilnie potrzebowała pomocy. Jej sierść była straszliwie długa i skołtuniona. Gołym okiem widać było, że psinka nigdy nie miała do czynienia ze szczotką. Andi Leone, która wzięła ją pod tymczasową opiekę powiedziała portalowi „The Dodo”: „Sierść Karmy była tak skołtuniona, że obawialiśmy się, w jakiej kondycji będzie jej skóra i oczy”.
Niezwykła przemiana
Kobieta czym prędzej umówiła Karmę do psiego fryzjera. Takiej przemiany nikt się nie spodziewał. Psinka okazała się śliczną suczką z przepięknym, głębokim spojrzeniem.
„Jest zabawna i przebojowa. Uwielbia aportować i się przytulać. Kocha dzieci i łatwo dogaduje się ze wszystkimi” - zdradza Leone.
Czeka na nowy dom
Karma jest teraz gotowa, aby szukać domu na zawsze. Z tak łagodnym usposobieniem na pewno znajdzie kogoś, kto ją pokocha i nie pozwoli, aby znów wylądowała na ulicy.