To, że ten uroczy mieszaniec boksera i pitbulla jeszcze żyje, to cud.
Psa wykorzystywano w walkach psów w Północnej Karolinie. Gdy został uratowany, jego ucho było tak poważnie uszkodzone, że weterynarz musiał je amputować.
Poznajcie Van Gogha
Psu nadano imię Van Gogh. W końcu słynny holenderski malarz również miał tylko jedno ucho. Jednak ani przyjazny charakter pupila, ani jego oryginalne imię nie pomogły mu znaleźć domu. Nikt nie chciał zwierzaka z „defektem”.
Rewelacyjny pomysł
Jaclyn Gartner - założycielka stowarzyszenia Happily Furever After Rescue, w którym przebywał zwierzak - sprowadziła go do schroniska w Connecticut. Niestety tam również nikt nie chciał przygarnąć Van Gogha. Wtedy kobieta wpadła na pewien pomysł. Skoro pies nosi imię po słynnym malarzu, może niech też zacznie malować?
Niczym słynny malarz
Jaclyn rozmieściła krople farby na płótnie, a następnie przykryła je cienką warstwą folii. Na to nałożyła masło orzechowe, które pies zlizywał. Jedząc przysmak, jednocześnie rozmazywał krople farby, znajdujące się pod folią.
Tak powstał obraz, który zrobił furorę w sieci. Van Gogh nie przestawał malować, a wszystkie jego dzieła zostały wystawione na aukcje. Zysk ze sprzedaży przekazano na organizacje zajmujące się ochroną zwierząt. A co najważniejsze, po pieska w końcu zgłosiła się rodzina, która da mu kochający dom.