W okresie wakacyjnym wszyscy oglądaliśmy paragony grozy, które internauci zamieszczali w sieciach społecznościowych. Niekiedy faktycznie ich zawartość jeżyła włos na głowie, ale często okazywało się, że rachunek jest ogromny, bo ktoś zamówił 1,5 kg drogiej ryby lub 10 piw.
Ta historia nie dotyczy jednak Polaka na wakacjach, a ubogiej Brytyjki, która będąc na emeryturze nie może związać końca z końcem. Inflacja i kryzys energetyczny, z którym boryka się również Wielka Brytania sprawia, że coraz więcej osób wpada w skrajne ubóstwo. I podczas gdy niektórzy świętowali Boże Narodzenie na bogato, niektórzy musieli bardzo mocno się ograniczać.
Karma dla kotów jako świąteczny posiłek
Jedna z mieszkanek Wielkiej Brytanii zubożała tak bardzo, że nie było już jej stać na zakup jedzenia dla siebie. Zdecydowała się zatem zjeść – wraz ze swoimi kotami – to samo. Była to jej jedyna szansa na ciepły posiłek.
Jak podała regionalna prasa Birmingham Live, kobieta udała się w Wigilię do centrum społecznego, by spędzić tam kilka godzin. W ośrodku było ciepło i starsza Pani miała szansę dostać coś ciepłego do picia. Radny Chelmsley Wood Michael Connolly, któremu kobieta opowiedziała o swojej strasznej sytuacji, był przerażony.
W Polsce taka sytuacja raczej nie będzie miała miejsca i to nie dlatego, że mamy niską inflację lub bogatych emerytów tylko dlatego, że kocia karma wcale do aż tak tanich nie należy.
400 gramowa puszka taniej karmy kosztuje około 4-5 zł. W tej cenie można w Polsce zjeść pół kilograma ziemniaków okraszonych 100 gramami boczku. To lepsze rozwiązanie i dla kieszeni i dla zdrowia.
Czy człowiek może jeść karmę dla kotów?
Z medycznego punktu widzenia nie ma tu przeciwwskazań. W przypadku karmy dla kota jej przeważający skład to mięso i jeśli tylko karma była dobrze przechowywana to nie powinna zaszkodzić. Możliwe są jednak problemy z trawieniem, gdyż karma dla zwierząt może zawierać składniki, z którymi nasz mniej wytrzymały układ pokarmowy sobie nie poradzi.
Na dłuższą metę jednak jedzenie takiego pożywienia nie dostarcza człowiekowi niezbędnych składników odżywczych, a dodatkowo – ponieważ w paszy znajduje się mączka kostna, istnieje ryzyko zakażenia się BSE. Z uwagi na to, że niektórzy producenci nie zawsze bardzo poważnie podchodzą do kwestii higieny, możliwe jest również zanieczyszczenie pokarmu.