Zaledwie kilka tygodni po śmierci swojej ukochanej suczki chihuahua, Paris Hilton ogłosiła przybycie nowego czworonożnego członka rodziny.
Bibeloty, torebki i psy
Gwiazda opublikowała na Instagramie krótki film przedstawiający jej nowego szczeniaczka, którego jeszcze nie nazwała: "Absolutnie zakochana w moim nowym szczeniaku! Jest taki uroczy" - napisała.
Na reakcję pracowników PETA, międzynarodowej organizacji broniącej praw zwierząt, nie trzeba było długo czekać. Podobnie jak w przypadku Pete'a Davidsona, byłego partnera Kim Kardashian, PETA wyraziła ubolewanie, że nowy pupil Paris Hilton nie pochodzi ze schroniska.
"Gwiazda najwyraźniej żyje w epoce kamienia jeśli uważa, że kupowanie zwierząt jest chlubną rzeczą — wizyta w schronisku dla zwierząt pokazałaby jej, jak wiele bezdomnych psów chihuahua potrzebuje domów. A w ciągu pięciu minut na Petfinder znalazłaby tysiące innych, w tym szczenięta" - stwierdziła PETA w oświadczeniu.
"PETA wie, że terapia zakupowa jest tym, co Paris Hilton kocha najbardziej, ale prosimy ją, aby ograniczyła swoje zakupy do bibelotów i torebek".