Jej skóra była pokryta świerzbem, a kości cienką warstwą skóry. Biedulka miała zaledwie 2,5 miesiąca, a już tak wiele wycierpiała.
Czołgała się po twardym betonie i lizała umęczone łapki, aby uśmierzyć ból.
Niesamowita przemiana
Na szczęście psinka trafiła pod opiekę organizacji Little Steps Matter. Jej pracownicy czule zaopiekowali się suczką, która z dnia na dzień czuła się lepiej.
Dzięki właściwej diecie odzyskała siłę w łapkach, jej ciałko pokryła gęsta sierść, a na pyszczku wreszcie zagościł uśmiech.
Psinka okazała się być bardzo czułym zwierzakiem, uwielbiającym towarzystwo ludzi.
Suczce udało się także znaleźć kochającą rodzinę. Jej nowi opiekunowie zakochali się w niej po uszy, gdy tylko ją zobaczyli. Teraz psinka wiedzie szczęśliwe życie - takie, na jakie zasługiwała od samego początku.