Co jakiś czas słyszymy historie o niezwykłych przyjaźniach między zwierzętami.
Historia jamnika Friedy i cielaka Malou z pewnością wywoła uśmiech na Twojej twarzy.
Porzucony
Nikt nie wie dlaczego, ale zaraz po urodzeniu cielę Malou zostało odrzucone przez swoją matkę.
Dla jego właściciela, rolnika i wyszkolonego opiekuna zwierząt, Andreasa Gfrerera, było jasne, że musi sam wychowywać to małe zwierzę.
Farmer od początku mógł jednak liczyć na wsparcie jamnika, który otoczył cielaczka czułą opieką.
Frieda nie opuszcza na krok osieroconego maluszka i pilnuje, aby cielak nigdy się nie zgubił.
Tymczasem Malou wszędzie podąża za Friedą, ufając mu bezgranicznie.
Najlepsi przyjaciele
Malou należy do wyjątkowej rasy krów, które są najmniejsze na świecie.
Po urodzeniu miał zaledwie 40 centymetrów wzrostu i ważył około 10 kilogramów.
W przyszłości będzie nie wyższy niż metr.
I choć nawet wt tym przypadku przerośnie jamnika, ich przyjaźń z pewnością wszystko przetrwa.
Sami zobaczcie jaki to słodki duet: