Reklama

piesek na podwórku

Dolny Śląsk: przerażony kundelek na ciężkim łańcuchu. Kiedy ratownicy zdejmują mu obrożę, płyną łzy

Przez Dorota Pietrzyk

Opublikowano

Całym smutnym światem tego kundelka ze wsi koło Wołowa była rozpadająca się buda i ciężki, zardzewiały łańcuch.

Kundelek w tragicznym stanie został odebrany 19 września przez ratowników z Ekostraży. Przebywał na jednym z podwórek w miejscowości Białawy Wielkie koło Wołowa.

Widok, który zastali na miejscu, ich przeraził. Nas również. Ludzkie okrucieństwo nie zna granic.

Koszmar małego kundelka

„W dramatycznym stanie odebraliśmy dziś psa z Biaław Wielkich koło Wołowa. Niespełna roczny wychudzony pies żył w rozpadającej się budzie na krótkim łańcuchu, który wrósł mu się w szyję razem z obrożą.” - napisali na Facebook'u pracownicy Ekostraży.

Nad psem latały roje much. Skąd? Pod obrożą znajdowała się gnijąca rana, w której rozwijały się larwy owadów! Pies jest wychudzony i ma inwazję pcheł.

Jak można doprowadzić zwierzę do takiego stanu? Nie wiemy. Właściciel twierdzi, że nic nie zauważył, bo przychodził do psa tylko nocą!

Piesek znajduje się pod opieką Ekostraży. Na razie jest przerażony, ale miejmy nadzieję, że czasem nabierze ufności i znajdzie kochający dom. Jeśli chcecie wspomóc jego leczenie, więcej informacji znajdziecie w poście poniżej.

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?