Opiekun suczki o imieniu Nikki zmarł w maju, a biedny pies znalazł się na ulicy.
Samotna suczka
Nie wiadomo, dlaczego nikt nie zaopiekował się suczką po śmierci opiekuna, ale psinka zaczęła być widywana na ulicach miasta. Spacerowała samotnie, trzymając w pysku ukochanego pluszaka.
Sąsiedzi zostawiali jej jedzenie i wodę, próbując nawiązać kontakt z odpowiednią organizacją, która mogłaby pomóc suczce, aż trafili do South Lyon Murphy Lost Animal Recovery.
Po kilku nieudanych próbach, w końcu udało się złapać Nikki i zabrać ją do bezpiecznego miejsca.
„Bezdomny pies nie trzymałby w pysku pluszaka. Nie trzymałby niczego w pysku, tylko szukał jedzenia” – powiedział Gail Montgomery z oranizacji, do której trafiła Nikki. „Ale dla niej ten pluszak oznaczał poczucie bezpieczeństwa”.
Bezpieczna przystań
Po badaniu weterynaryjnym okazało się, że Nikki ma robaczycę serca. Będzie musiała przejść czterotygodniowe leczenie. Pod opiekę trafił również pluszak suczki. Został wyprany i pozszywany.
Kiedy tylko Nikki dostała go z powrotem, przytuliła się do niego i zasnęła. Mamy nadzieję, że niedługo będzie mogła z nim spać we własnym, nowym domu.
