Ma cztery łapy i puszysty ogon, więc w sumie to przecież prawie pies, prawda? Tak przynajmniej zdaje się myśleć o sobie i królik Walter i jego psi przyjaciele, którzy zdają się nie zauważać, być może przez grzeczność, że ich kolega woli zęby zatopić w marchewce, a nie karkówce.
To pies, czy królik? Nie, to Walter!
Walter to dość niezwykły królik. Mieszka wraz z kilkoma psami i wydaje się być przekonany, że należy do stada. Psy również traktują go jak swojego, co jest o tyle nietypowe, że wprowadzenie do rodziny z psami królika może skończyć się rozszarpaniem go na strzępy, o ile pies ma w sobie choć odrobinę z norowca.
Walter świetnie się zaaklimatyzował wśród psów. Monte i Wilson naprawdę traktują go jak członka psiej rodziny. A Walter chyba całkiem zapomniał już, jak to jest być królikiem, bo próbuje naśladować swoich większych braci we wszystkim, co robi. Sami zobaczcie, jak wygląda ukochana pozycja, w której odpoczywa!
Królik członkiem psiego gangu
Prawdziwa zabawa zaczyna się jednak dopiero wtedy, kiedy w domu zaczynają pojawiać się inne psy. Opiekunka królika prowadzi bowiem dom dziennej opieki nad psami. Osoby, które nie mogą zająć się swoimi pupilami w ciągu dnia, a których ze względu na lęk separacyjny nie można zostawić samych, spędzają dzień w domu Waltera i jego brygady.
Psy nie tylko świetnie się bawią ze sobą, ale uczą też traktowania królika nie jako potencjalnej ofiary, ale jako towarzysz zabaw. Taki trening wrażliwości międzygatunkowej bardzo się nam podoba!
Oczywiście opiekunka dba o to, by psy nie zaatakowały Waltera i nigdy nie zostawia go samego z psami, tak że możecie być spokojni o jego zdrowie i samopoczucie.
