Reklama

Kot, który kocha się przytulać

„Najbrzydszy” kotek w schronisku ujawnia pewną uroczą cechę i podbija serca wszystkich (video)

Przez Sabina Stodolak Redaktor

Opublikowano

A on tylko, tak jak każdy z nas, chce być kochany. 

Ten maluch nie miał łatwego początku życia.

Kociak inny niż wszystkie

Kiedy wraz z rodzeństwem pojawił się w schronisku, od razu zauważono, że jest nieco inny. Był znacznie mniejszy niż rodzeństwo, a jego nosek miał kształt motylka.

Szybko zorientowano się, że Goji potrzebuje specjalnej opieki. Tak maluch trafił do Odd Cat Sanctuary. Ośrodka, który specjalizuje się w opiece nad zwierzętami o szczególnych potrzebach.

Ośrodek od razu zgodził się na przyjęcie małego Goji. Takiego słodziaka przecież nie można pozostawić samemu sobie! A niestety takie koty jak Goji, nie mają łatwego życia.

To kot czy przytulanka?

Kociak od pierwszej chwili okazał się największą przylepą w ośrodku. Ciągle domagał się atencji i uwagi ze strony pracowników i wolontariuszy. Cały czas chciał się przytulać! Do tego mruczał tak, że nikt nie mógł się mu oprzeć. 

W efekcie, przez całe niemowlęctwo, Goji był cały czas noszony na rękach. Niewielkie rozmiary ten kot zdecydowanie nadrabiał osobowością. To zdecydowanie największa przylepa w schronisku!

Kotek z wodogłowiem i wadami

Niestety badanie lekarskie przyniosło smutną diagnozę. Kotek ma wodogłowie oraz liczne deformacje, które sprawiają, że kot ma dziwny kształt nosa oraz inne problemy. Przy każdym kroku lekko się chwieje, a jej oczka lekko zezują.

Mimo tego to najbardziej uczuciowy kotek, jaki zawitał do The Odd Cat Santuary. Goji uwielbia przywoływać swoich opiekunów miauczeniem, a kiedy tylko poczucie ludzkie ciepło, od razu zaczyna mruczeć. To prawdziwy słodziak.

Diagnoza neurologiczna jest budująca – choć problemów kota nie da się wyleczyć, może on wieść szczęśliwe życie mimo swoich zaburzeń. Potrzebuje jedynie dużo opieki i czułości. Miejmy nadzieję, że znajdzie rychło kogoś, kto mu go zapewni na całe życie!

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz

1 komentarz

  • Sofija
    Sofija
    Kocham zwierzaki.14 lat temu przygarnęłam psa z chodowli ? Chcieli ją uśpić bo miała wady. Suczka miała wtedy 6 m-cy i trzymano ją w piwnicy aby nikt jej nie widział. To był najukochańszy przyjaciel. Była z nami 12 lat zanim odeszła za tęczową granicę.
Potwierdź usunięcie

Czy jesteś pewien, że chcesz usunąć komentarz?

1 komentarz na temat 1

Chcesz udostępnić ten artykuł?