Ten maluch nie miał łatwego początku życia.
Kociak inny niż wszystkie
Kiedy wraz z rodzeństwem pojawił się w schronisku, od razu zauważono, że jest nieco inny. Był znacznie mniejszy niż rodzeństwo, a jego nosek miał kształt motylka.
Szybko zorientowano się, że Goji potrzebuje specjalnej opieki. Tak maluch trafił do Odd Cat Sanctuary. Ośrodka, który specjalizuje się w opiece nad zwierzętami o szczególnych potrzebach.
Ośrodek od razu zgodził się na przyjęcie małego Goji. Takiego słodziaka przecież nie można pozostawić samemu sobie! A niestety takie koty jak Goji, nie mają łatwego życia.
To kot czy przytulanka?
Kociak od pierwszej chwili okazał się największą przylepą w ośrodku. Ciągle domagał się atencji i uwagi ze strony pracowników i wolontariuszy. Cały czas chciał się przytulać! Do tego mruczał tak, że nikt nie mógł się mu oprzeć.
W efekcie, przez całe niemowlęctwo, Goji był cały czas noszony na rękach. Niewielkie rozmiary ten kot zdecydowanie nadrabiał osobowością. To zdecydowanie największa przylepa w schronisku!
Kotek z wodogłowiem i wadami
Niestety badanie lekarskie przyniosło smutną diagnozę. Kotek ma wodogłowie oraz liczne deformacje, które sprawiają, że kot ma dziwny kształt nosa oraz inne problemy. Przy każdym kroku lekko się chwieje, a jej oczka lekko zezują.
Mimo tego to najbardziej uczuciowy kotek, jaki zawitał do The Odd Cat Santuary. Goji uwielbia przywoływać swoich opiekunów miauczeniem, a kiedy tylko poczucie ludzkie ciepło, od razu zaczyna mruczeć. To prawdziwy słodziak.
Diagnoza neurologiczna jest budująca – choć problemów kota nie da się wyleczyć, może on wieść szczęśliwe życie mimo swoich zaburzeń. Potrzebuje jedynie dużo opieki i czułości. Miejmy nadzieję, że znajdzie rychło kogoś, kto mu go zapewni na całe życie!