Reklama

czarny szczeniak

Zawiercie: „nietrafiony prezent”prosto spod choinki trafił do… schroniska

Przez Aleksandra Kupras Redaktor

Opublikowano

Takich historii jest zbyt wiele. Ludzie często zapominają, że zwierzę to nie zabawka.

Święta to magiczny czas. Całe rodziny gromadzą się w jednym domu, spędzają wspólne chwile, obdarowują się prezentami.

I mimo szczerych intencji, nie zawsze jesteśmy zadowoleni z otrzymanych podarunków.

Trafił do schroniska

I o ile niechciane rzeczy można komuś po prostu oddać i o nich zapomnieć, niektóre „prezenty” wiążą się ze znacznie poważniejszymi konsekwencjami.

Mowa o podarowaniu komuś zwierzęcia bez uprzedniej konsultacji.

Do Schroniska Dla Zwierząt w Zawierciu trafił malutki szczeniaczek. Jego urocza minka nie przekonała nowych „opiekunów” do zaopiekowania się nim.

Zostawili go z całym wiktem i opierunkiem. Tak znaleziony przez przechodniów, zawieziony został do placówki.

„Nie wiem, dlaczego człowiek, dla którego byłem prezentem tak mnie porzucił” - czytamy w nagraniu opublikowanym przez schronisko.

Nie musiał długo czekać

Piesek szybko skradł serca całego personelu schroniska. Pracownicy od razu rozpoczęli poszukiwania domu dla tego słodziaka - na szczęście z sukcesem!

Szczeniak trafił do kochającej i odpowiedzialnej rodziny, która wie, że adopcja = odpowiedzialność.
 

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?