Choć na opublikowanym selfie wygląda na zmęczonego, widać, że jest też szczęśliwy.
W tle widać dwa psy. To dla nich Sammy Wilkinson podjął się trudu i w sylwestrową noc ubiegłego przejechał ponad 320 kilometrów do granicy.
Na ratunek psom
Ten miłośnik zwierząt z Black Country w Anglii starał się przetransportować jak najwięcej psów rasy American XL bully do Szkocji. Tam nie obowiązują surowe przepisy, które w Anglii i Walii weszły w życie 1.02.2024 r.
Od tego dnia posiadanie psów tej rasy jest tam nielegalne.
Powodem wprowadzenia zakazów były liczne poważne ataki psów tej rasy. Po ostatnim ataku ówczesny premier Rishi Sunak osobiście zaangażował się w zaostrzenie przepisów.
Dla Sammy'ego Wilkinsona to absolutny absurd.
Dzięki zbiórce crowdfundingowej zebrał blisko 12 000 euro – co pozwoliło Wilkinsonowi przetransportować kilkadziesiąt psów.
„Jestem wykończony, a mój samochód się rozpada, ale ty, Rishi Sunak, nie zabijesz tych psów, teraz przed północą czeka mnie jeszcze wyścig do granicy ze Szkocją”. - napisał na Facebook'u.