Reklama

Zezol, niewidomy psiak

Zezol, niewidomy psiak

© Fundacja dla szczeniąt Judyta/ Facebook.com

Zezol przeszedł piekło, ale nie stracił radości życia. Czy ktoś pomoże mu zobaczyć świat?

Przez Sabina Stodolak Redaktor

Opublikowano

Ten pies przeżył piekło, a teraz czeka na to, by ktoś podarował mu po prostu odrobinę szczęścia.

Jego oczy na pewno były piękne, choć  po kilku latach zaniedbania musiały być smutne. Zezol nie ma już ich, bo przez problemy zdrowotne gałki oczne trzeba było usunąć. Wysokie ciśnienie wprost je rozsadzało, a pies straszliwie cierpiał.

Fundacja dla Szczeniąt Judyta zajęła się psiakiem, który w swoim rodzinnym domu nie miał żadnych szans.

Zezol szuka swojego miejsca

Ten pies nie zaczął swojego życia szczęśliwie. Dziś ma już sześć lat i od przejścia operacji może znów bawić się i żyć pełnią życia, bo przeraźliwy ból, który odczuwał, ustąpił.

Zezol nie widzi, dlatego wymaga szczególnej troski i opieki. Podczas spacerów trzeba pilnować jego bezpieczeństwa, ale jak piszą na Facebook opiekunki z Judyty, pies naprawdę doskonale radzi sobie mimo kalectwa.

Uwielbia przytulanie i spokojne leżenie na kanapie. Po prostu kocha towarzystwo człowieka, ale świetnie dogada się również z innymi psami. Czy uda mu się znaleźć dom?

Adopcja niewidomego psa to wyzwanie. Trzeba odpowiednio przygotować dom oraz ułatwić mu poruszanie się po mieszkaniu i ogrodzie (jeśli go posiadamy). To zdecydowanie nie jest wyzwanie dla wszystkich, ale Zezol wart jest tego, by poświęcić mu czas i dać z siebie nieco więcej.

Wszystkich zainteresowanych adopcją Zezolka lub takiego psiaka jak on odsyłamy do naszego poradnika o tym, jak wygląda życie z niewidomym psem i na co trzeba uważać.

Trzymamy za niego kciuki i mamy nadzieję, że szybko znajdzie kochający dom.

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?