Historia sięga 2022 roku. To wtedy prawie 4000 psów zostało uratowanych z pseudohodowli psów rasy beagle w stanie Wirginia w USA. Placówka popełniła wiele wykroczeń, których zabrania amerykańska ustawa o dobrostanie zwierząt Animal Welfare Act.
Kilka dni temu, po dwóch latach od odkrycia całej sprawy i uratowania wielu psów hodowla Envigo RMS LLC otrzymała rekordową grzywnę.
35 mln dolarów kary
Za znęcanie się nad taką liczbą zwierząt, departament sprawiedliwości ukarał Envigo karą, jakiej dotąd nie otrzymała żadna placówka w USA a przypuszczalnie również na świecie. Jej właściciele będą musieli zapłacić 35 mln dolarów grzywny, czyli ponad 14 milionów złotych!
Envigo przedkładało zyski nad dobrostan zwierząt i prawo – powiedział w oświadczeniu Christopher Kavanaugh, prokurator USA dla Zachodniego Dystryktu Wirginii. „To bezduszne podejście doprowadziło do tragicznych konsekwencji: nieludzkiego traktowania zwierząt i skażenia cieku wodnego” – dodał. Za te przewiny, przedsiębiorstwo musi ponieść karę.
Choć psy uratowano w 2022 roku, pierwsze informacje o zaniedbaniach docierały do władz już w 2019 roku. Prawie trzy lata zabrało zbieranie dowodów i ratowanie zagrożonych psów.
Inspektorzy rządowi odkryli, że zwierzęta były zabijane zamiast poddawane leczeniu, matkom karmiącym odmawiano jedzenia, a to, co im dostarczano, często zawierało pleśń, robaki i odchody. W ciągu ośmiu tygodni 25 szczeniąt rasy beagle zmarło z powodu zimna. Ponadto ze względu na przepełnienie boksów psy gryzły się między sobą i niektóre niektóre odniosły poważne obrażenia.
Historyczne orzeczenie i rekordowa grzywna
Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych ogłosił, że Inotiv — spółka macierzysta Envigo RMS, która była właścicielem ośrodka hodowlanego, w którym przetrzymywano Beagle'e, zapłaci ponad 35 milionów dolarów grzywny, w tym 11 milionów dolarów za naruszenie ustawy o dobrostanie zwierząt.
Dodatkowo Inotiv naruszył ustawę o czystej wodzie (Clean Water Act) poprzez niewłaściwe oczyszczanie ścieków i zanieczyszczanie środowiska.
Nieludzkie warunki przetrzymywania psów
Beagle, które były rozmnażane dla potrzeb Envigo to nie tylko psy na sprzedaż, ale przede wszystkim zwierzęta laboratoryjne. W trakcie dochodzenia odkryto, że sprzedane Inotiv psy otrzymywały toksyczne dawki leków nawet wtedy, gdy wymiotowały, trzęsły się, nie mogły stać, miały wysoką gorączkę i trudności z oddychaniem.
Psy przebywające w ośrodku spędzały całe dnie w zamknięciu. Były poddawane bolesnym zastrzykom i wielokrotnemu pobieraniu krwi, a także karmione na siłę substancjami przez zgłębniki żołądkowe. Większość z nich została zabita pod koniec eksperymentów, co jest typową praktyką przy testowaniu leków.
Szacuje się, że każdego roku w Stanach Zjednoczonych w eksperymentach wykorzystuje się około 45 000 psów, a dziesiątki tysięcy kolejnych są trzymane w laboratoryjnych ośrodkach hodowlanych. Jedynym sposobem na zapewnienie bardziej humanitarnej przyszłości psom i innym zwierzętom wykorzystywanym w laboratoriach badawczych jest zastąpienie testów na zwierzętach zaawansowanymi technologicznie alternatywami.
Dla Humane Society Legislative Fund, stowarzyszenia, które odkryło hodowle złożyło pozew to wielka chwila triumfu sprawiedliwości. Najważniejsze, że żaden beagle nie będzie już cierpiał. Stowarzyszenie nadal wzywa Inotiv i inne firmy z branży testowania leków do wdrożenia bardziej humanitarnych zamienników testów niż eksprymenty na psach.