Kiedy Brandon Garrett wybrał się 2 czerwca na kemping ze swoimi ukochanymi psami, nie wiedział, że nazajutrz jeden z nich stanie się bohaterem, o którym będą rozpisywać się media na całym świecie.
Dachowanie ze zwierzętami na pokładzie
W drodze na kemping położony w malowniczej, dzikiej części Oregonu (USA) samochód stoczył się ze zbocza.
Niektóre z psów doznały złamań, a Garrett nie widział wyjścia z tej sytuacji: był w potrzasku, w miejscu trudno dostępnym.
Czworonóg biegnie po pomoc
Jeden z psów Garretta, Blue, wziął sprawy w swoje łapy i postanowił znaleźć wyjście z tej tragicznej sytuacji. Wykazał się niesamowitą odwagą, przebiegając ponad sześć kilometrów do kempingu, by wezwać pomoc.
Na miejscu czekali na psa zaniepokojeni członkowie rodziny Garretta, szeryf oraz grupa poszukiwawczo-ratownicza z hrabstwa Baker. Dzięki szybkiej reakcji psa, udało się uratować mężczyznę na czas. W akcji ratowniczej trzeba było użyć specjalistycznego sprzętu.
Garrett obecnie przebywa w szpitalu, gdzie jest pod obserwacją. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce będzie mógł wrócić do domu i swojej ukochanej sfory, w tym bohaterskiego Blue.