Reklama

Iguana

Iguana

© fot.: Jairo Alzate/ Unsplash.com

Chciała przemycić samolotem iguanę. Nie spodziewała się, że kot pokrzyżuje jej szyki

Przez Sabina Stodolak Redaktor

Opublikowano

Tego, że jedna z pasażerem ukrywa pod bluzką iguanę nie spodziewała się żadne ze stewardes.

Kiedy kot lecący lotem ITA AZ1745 z Rzymu do Katanii stał się niespokojny, obsługa samolotu postanowiła bliżej przyjrzeć się przyczynie zmiany jego zachowania. Okazało się, że mruczek jest lepszym detektorem kontrabandy niż najnowsze lotniskowe systemy bezpieczeństwa.

 

Lot z Rzymu do Katanii trwa zaledwie 1,5 godziny. Pasażerowie, którzy kilka dni temu lecieli ze stolicy Włoch na Sycylię nie spodziewali się aż takich „atrakcji” w czasie lotu i tego, że zajmie on ponad dwa razy dłużej.

 

Zmień zdjęcie swojego pupila w dzieło sztuki!
Próbuję !

Kot zaczyna się niepokoić

Na pokładzie samolotu leciała kotka Luna, która zazwyczaj bardzo dobrze znosi podróże. Tym razem jednak była wyjątkowo niespokojna. Zanim samolot wystartował, jej zachowanie zwróciło uwagę pasażerów oraz obsługi samolotu. Postanowiono sprawdzić, co tak bardzo nie podoba się kotce.

Zobacz video:

 

Kiedy stewardzi przeszukiwali pokład samolotu, nagle ktoś zauważył, że spod czerwonej bluzki innej pasażerki, która na kolanach trzyma wielką pluszową małpę, wystaje głowa jakiegoś gada. 

Początkowo wzięto go za węża, ale w końcu, jak donosi dziennik Corriere della Sera  ustalono, że to całkiem spora jaszczurka.

 

Iguana w staniku

 

Okazało się, że pasażerka, która wcześniej do Rzymu przyleciała z Los Angeles (USA), pod bluzką miała ukrytą iguanę! Było to o tyle niezwykłe, że kobieta nie tylko przeszła drobiazgową kontrolę w USA, ale również we Włoszech! Obecności jaszczurki nie wykrył żaden skaner ani system bezpieczeństwa! Jak sie jednak okazuje, wykrył ją kot. 

Nie do końca wiadomo też, jak kobiecie udało się ukrywać jaszczurkę przez cały lot z USA do Europy! Dzięki zachowaniu kotki, kontrabanda w postaci żywego zwierzęcia została wykryta, a kobietę aresztowano.

Kot powinien był dostać smaczka za tak dzielną interwencję, ale na lotach krajowych przekąski niestety nie są wliczone w cenę biletu.

 

 

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?