Wstrząsające wydarzenia z Bydgoszczy wstrząsnęły lokalną społecznością i wzbudziły ogromne emocje wśród miłośników zwierząt. 61-letnia kobieta zostawiła swojego psa na trzy tygodnie samego w mieszkaniu, bez jedzenia i wody.
Niewyobrażalne okrucieństwo
Sąsiedzi, zaniepokojeni nieprzyjemnym zapachem wydobywającym się z mieszkania, zawiadomili służby. Po przybyciu policji i strażaków okazało się, że pies już nie żył. Jak wynika z informacji przekazanych przez asp. Krzysztofa Bratza, obecnie prowadzone jest śledztwo.
Będziemy prowadzili działania w kierunku art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt, mówiącym o znęcaniu się nad zwierzętami. Piesek został zabezpieczony do sekcji. Dalsze działania będziemy mogli prowadzić po uzyskaniu opinii biegłego weterynarza w tej sprawie.
Pracownicy bydgoskiego schroniska podkreślają, że tego typu przypadki zaniedbań są niestety dość powszechne. Izabella Szolginia z Schroniska dla Zwierząt w Bydgoszczy opowiada o innych podobnych tragediach.
Nie są to jednostkowe przypadki, gdy ludzie nie mają serca lub rozumu, albo też jednego i drugiego. Podstawą poprawy tej sytuacji jest edukacja. Bez tego niestety nic się nie zmieni. Jeżeli słyszymy, że pies cały czas szczeka, a widzimy, że dłuższy czas ktoś nie pojawia się w mieszkaniu, powinniśmy od razu reagować. Natychmiast należy powiadomić służby, aby nie było za późno.
Obecnie przepisy prawa przewidują karę do 3 lat pozbawienia wolności za znęcanie się nad zwierzętami, w tym utrzymywanie ich w niewłaściwych warunkach czy bez dostępu do jedzenia i wody.