Reklama

pies dziadzio
© Fundacja VIVA!

Pies odebrany z terenu firmy w Józefowie. „Podejmiemy wszelkie działania, aby właściciel został ukarany”

Przez Iza Markowska

Opublikowano

Na terenie firmy w Józefowie przez lata żył skrajnie zaniedbany pies. Wolontariusze, którzy go oderbali są zszokowani jego stanem.

Fundacja Viva otrzymała zgłoszenie dotyczące skrajnie zaniedbanego psa, który mieszkał na tyłach jednej z firm w Józefowie. Kiedy przedstawiciele fundacji przybyli na miejsce, skala zaniedbania okazała się gorsza, niż mogli sobie wyobrazić. 

Pies w tragicznym stanie

Pies, któremu nadano imię Wiórek, był w tragicznym stanie – jego sierść była zbita w grube dredy, a sam zwierzak przebywał w ciemnym, zabudowanym kojcu, bez dostępu do światła dziennego i wody. 

„Jego miejscem była komórka z drewna, dodatkowo zamknięta w blaszanym garażu BEZ dostępu do ŚWIATŁA… W lato bardzo gorąco, w zimę nie zapewniała ochrony przed minusowymi temperaturami… 🤬 z komórki wychodził tylko na noc i w weekendy, kiedy był zostawiany sam sobie na całe dnie. Nie miał dostępu do wody - pracownica utrzymywała, że wodę dostaje, ale garnek był suchy, z kurzem i trocinami w środku.” - napisali wolontariusze Fundacji na Facebook'u.

Wiórek ma grzybicę skóry i uszu, anemię a jeden z jego pazurów wrósł w skórę do takiego stopnia, że konieczna będzie interwencja chirurgiczna. 

- Nie mamy wątpliwości, że doszło tu do znęcania się nad zwierzęciem. Podejmiemy wszelkie możliwe działania, aby właściciel firmy został ukarany. - powiedziała Zuzanna Kaliszewska z Fundacji Viva!

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?