Niedawno w dzielnicy Kalk w Kolonii doszło do poruszającego odkrycia – malutka, ledwie kilkutygodniowa kocia sierota została znaleziona bez opieki.
Ofiara ataku?
To, co zszokowało ratowników z miejscowego schroniska, to nie tylko fakt, że była całkowicie bezradna, ale także rany na jej plecach. Kociak, ważący zaledwie 82 gramy, trafił natychmiast do kliniki weterynaryjnej. Lekarze stwierdzili, że prawdopodobnie padł ofiarą ataku innego zwierzęcia. Jego uratowanie to wyścig z czasem, a dzięki szybkim działaniom ratowników udało się zapobiec tragedii.
Obecnie maluch znajduje się w domu tymczasowym, gdzie dochodzi do siebie. Choć jego przyszłość jest niepewna, to jednak dzięki troskliwej opiece ma szansę na lepsze życie.