Christine Spain wybrała się na zwykły, relaksujący spacer z Lilly, suczką rasy pitbull. Nie wiadomo, czemu spacerowała tak blisko torów kolejowych i dlaczego nagle źle się poczuła.
Dosłownie z chwili na chwilę opiekunka psa straciła przytomność i osunęła się prosto na tory kolejowe! Tymczasem w stronę nieprzytomnej kobiety i jej psa nieubłaganie zbliżał się pociąg towarowy.
Kiedy maszynista zauważył, że ktoś jest na torach, było już za późno na całkowite zatrzymanie pociągu. Oczywiście uruchomił hamulec awaryjny, ale wciąż słyszał dźwięk zwalniających już kół, gdy lokomotywa w coś uderzyła.
Pitbull próbuje ściągnąć opiekunkę z torów!
To, co ujrzał maszynista tu przed zatrzymaniem się pociągu, poruszyło go do głębi: wierna Lilly usilnie próbowała ściągnąć swoją panią z torów i sprowadzić ją w bezpieczne miejsce! Mężczyzna od razu po zatrzymaniu się wysiadł z pociągu i podszedł do kobiety i jej psiej ratowniczki.
Christine cudem uniknęła śmierci, a wszystko dzięki Lilly, która zdołała ją uratować. Pies odniósł jednak poważne rany. Prawa przednia łapa Lilly jest z złym stanie, a jej miednica jest jest złamana w kilku miejscach. Suczka ma też liczne obrażenia wewnętrzne.
W klinice weterynaryjnej, do której od razu zabrano Lilly, stwierdzono, że uszkodzoną łapkę trzeba niestety amputować. Poza tym jednak suczka będzie zdrowa. Wszyscy odetchnęli z ulgą. David Lanteigne, syn Christine Spain, jest przekonany, że to cud.