Kilka dni temu potwierdzono zarażenie wścieklizną u psa.
To skutkuje powiększeniem obszaru zagrożonego wścieklizną i rozpoczęciem kontroli u właścicieli psów.
20 ognisk wścieklizny na Lubelszczyźnie
Do 19 listopada na terenie województwa lubelskiego odnotowano już 20 ognisk wścieklizny. Chorobę zidentyfikowano u lisów, jenotów i kotów. W miejscowości Ratyczów w gminie Łaszczów zaraził się wścieklizną pies.
W związku z tym Wojewódzki Inspektorat Weterynarii wystąpił do Wojewody Lubelskiego o zmianę rozporządzenia i powiększenie obszaru zagrożenia wścieklizną oraz rozpoczęcie akcji informacyjnej i kontroli.
Do obszarów zagrożony wścieklizną włączone zostają powiaty biłgorajski, zamojski i tomaszowski.
Jak informuje rzeczniczka prasowa wojewody lubelskiego Dorota Grabowska, na terenie województwa będą prowadzone akcje informacyjne w szkołach, a w domach opiekunów psów mogą pojawić się funkcjonariusze kontrolujące obowiązkowe szczepienia przeciwko wściekliźnie.
Za brak ważnego szczepienia psa grozi grzywna nawet do 500 zł.
Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega
Okres inkubacji wirusa trwa od 3-8 tygodni, nie wolno zatem ignorować żadnego ugryzienia przez zwierzę.
Niestety każdy pies, u którego stwierdzona zostanie wścieklizna podlega bezwarunkowemu uśpieniu. W przypadku zarażenia chorobą człowieka kluczowe są pierwsze momenty po ugryzieniu. Kiedy pojawią się pierwsze objawy, jest już niestety za późno. Choroba jest nieuleczalna i śmiertelna.