W okresie świątecznym sklep organizuje spotkanie ze Świętym Mikołajem i zbiórkę darów dla potrzebujących.
Radosne wydarzenie
Spotkanie ze Świętym Mikołajem zazwyczaj przyciąga tłumy, zwłaszcza rodziny z dziećmi. 15 grudnia Nikki Sailer, jedna z pracownic firmy, zauważyła w tłumie wyjątkowo radosną klientkę.
Suczka rasy labrador retriever bawiła się sama dużym patykiem. Większość psów towarzyszących rodzinom była na smyczy, ale ta suczka biegała swobodnie.
Pracownica początkowo nie zwróciła na to uwagi. Jednak po pewnym czasie Nikki zaczęła się zastanawiać, gdzie jest rodzina psa. Pytała przechodzących ludzi, czy to ich pies, ale za każdym razem odpowiedź brzmiała „nie”.
Fanka Świętego Mikołaja
W końcu jedna ze stałych klientek sklepu poinformowała Nikki o błąkającym się psie. Wtedy Nikki wzięła sprawy w swoje ręce. Chwyciła smycz i ruszyła na poszukiwania. Pracownicy opublikowali na Facebooku post informujący o poszukiwaniach właściciela psa.
W międzyczasie suczka spotkała kogoś wyjątkowego. Podeszła przytulić się do Świętego Mikołaja i zrobiła sobie z nim zdjęcie! Na Facebooku internauci sugerowali, że pies może należeć do Katie Dee Huth, stałej klientki mieszkającej w okolicy, która zgłosiła zaginięcie swojego psa.
Kiedy Katie zobaczyła post Sailer's Greenhouse, potwierdziła, że jest właścicielką suczki. Rylee, bo tak miała na imię, mogła wrócić do swojej rodziny.