Nawet jeśli tym rywalem jest... kot.
Tak było w przypadku młodego Australijczyka, a jego okrutne czyny z 2019 roku są na to dowodem.
Chory z zazdrości. Jego ofiarą padło niewinne zwierzę
Związek powinien opierać się na miłości i zaufaniu. Niestety, w przypadku pewnej australijskiej pary zazdrość przybrała niebezpieczny, wręcz patologiczny wymiar.
Jej 21-letni partner nie potrafił znieść, że jego dziewczyna darzy uczuciem kogoś jeszcze – swoją kotkę rasy ragdoll o imieniu Hibala.
To, co zrobił zwierzęciu, wstrząsnęło opinią publiczną.
Koszmar zaczął się od „zaginięcia”
W kwietniu 2019 roku kotka nagle zniknęła. Przerażona właścicielka przeszukała cały kompleks apartamentów. Ostatecznie znalazła swojego pupila w kontenerze na śmieci, ciężko rannego po upadku z siedmiu pięter. Weterynarz musiał amputować jej dwie trzecie ogona.
Wtedy nikt jeszcze nie podejrzewał, że za tym „wypadkiem” stoi partner opiekunki kotki.
Kolejny atak
Kotka cudem przeżyła i po kilku dniach wróciła do domu. Jednak tam czekał już na nią oprawca. Wykorzystując chwilę nieuwagi, po raz kolejny brutalnie zaatakował zwierzę.
Tym razem sprawa wyszła na jaw – rentgen wykonany w klinice weterynaryjnej ujawnił złamania łapy. To wystarczyło, by postawić mężczyznę przed sądem.
Oprawca przyznał się do winy, co pozwoliło mu uniknąć więzienia. Został skazany na grzywnę, trzy miesiące prac społecznych i 10-letni zakaz posiadania zwierząt.
Czy to wystarczająca kara za tak okrutne czyny? Internauci nie kryją oburzenia.