Był słoneczny, czerwcowy dzień. Tłumy gości chłodziły się lodami i pluskały na wodnych zjeżdżalniach. Tymczasem na kempingu przylegającym do parku, w zaparkowanym aucie, działa się tragedia: zamknięty bez wody szczeniak prawie ugotował się żywcem.
Choć okna były lekko uchylone, wewnątrz busa temperatura wzrosła do 50 stopni. Około godziny 17.00 ochroniarze Europa-Parku w Niemczech zauważyli osłabionego pudla i natychmiast zareagowali.
Sekundy dzieliły go od śmierci
Pies był skrajnie wyczerpany, ledwo oddychał. Wezwano policję i zakładową straż pożarną. Na szczęście szybka reakcja pozwoliła uratować życie czworonoga – nie trzeba było nawet wzywać weterynarza, bo pies zaczął wracać do sił już po pierwszej pomocy.
To nie „głupota”, a przestępstwo
Właścicielce grozi zarzut znęcania się nad zwierzętami. Pozostawienie psa w rozgrzanym samochodzie to nie tylko brak rozsądku, to czyn karalny, który może skutkować wysoką grzywną, a nawet karą więzienia.
Uwaga dla wszystkich właścicieli psów
Nie zostawiaj zwierząt w samochodzie, nawet na chwilę, „tylko na pięć minut”. Wnętrze auta w upalny dzień szybko zmienia się w śmiertelną pułapkę, a historia może skończyć się tragicznie.