Reklama

kot uratowany przez strażaków
© Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Rybniku/Facebook

Rybnik: Strażacy ruszyli na ratunek kociakowi uwięzionemu pod samochodem

Przez Aleksandra Kupras Redaktor

Opublikowano

Na strażaków zawsze można liczyć – i tym razem pokazali, że pomagają nie tylko ludziom, ale i zwierzętom w potrzebie. Mały kotek z Rybnika znalazł się w poważnych tarapatach, kiedy wszedł pod samochód i nie potrafił się stamtąd wydostać.

Do zdarzenia doszło przy ul. Prostej w Rybniku. Mieszkańcy zauważyli, że pod jednym z zaparkowanych samochodów znajduje się zwierzę, które nie jest w stanie się wydostać. Na pierwszy rzut oka mogło się wydawać, że to zwykła sytuacja – koty przecież często chowają się pod auta, zwłaszcza w chłodniejsze dni. Tym razem jednak sprawa była dużo poważniejsza.

Kociak wszedł głębiej – pod plastikowe zabezpieczenie podwozia – i całkowicie się zaklinował. Nie mógł samodzielnie się wyswobodzić, a jego miauczenie pełne strachu wzbudziło niepokój mieszkańców.

Zmień zdjęcie swojego pupila w dzieło sztuki!
Próbuję !

Strażacy w akcji

Na miejsce wezwano straż pożarną. Ratownicy nie tracili czasu – dokładnie obejrzeli samochód i zdecydowali, że jedynym bezpiecznym sposobem na uratowanie futrzaka będzie podniesienie pojazdu.

Zobacz video:

– Działania strażaków polegały na podniesieniu samochodu oraz uwolnieniu kotka, który wszedł pod plastikowe zabezpieczenie podwozia – relacjonuje asp. Wojciech Kasperzec, oficer prasowy KM PSP w Rybniku.

Cała akcja wymagała ostrożności i precyzji. Jeden nieostrożny ruch mógłby sprawić, że zwierzę doznałoby obrażeń. Na szczęście doświadczenie strażaków pozwoliło zakończyć ratunek sukcesem.

Happy end dla młodego uciekiniera

Na opublikowanych w mediach społecznościowych zdjęciach widać, że bohaterem całej historii był młody kotek – jeszcze maluch, który zapewne kierował się wyłącznie ciekawością. Niestety ta ciekawość mogła kosztować go życie, gdyby nie szybka reakcja świadków i profesjonalna akcja strażaków.

Po wydobyciu spod auta kotek został przekazany przedstawicielowi schroniska. Tam uzyskał potrzebną opiekę i bezpieczeństwo.

To nie pierwszy raz, kiedy strażacy ratują kota z opresji. Najczęściej chodzi o zwierzęta, które nie potrafią zejść z wysokiego drzewa. Tym razem jednak pułapka znajdowała się dużo niżej – w podwoziu auta.

Specjaliści przypominają, że koty często szukają schronienia w zakamarkach samochodów – zwłaszcza zimą, gdy przyciąga je ciepło silnika. Dlatego zawsze warto przed ruszeniem w drogę sprawdzić, czy pod maską lub pod autem nie kryje się futrzasty „pasażer na gapę”.

Bohaterowie w akcji

Każde życie – także małego zwierzęcia – jest warte wysiłku i zaangażowania. Dzięki ich determinacji młody kotek dostał drugą szansę, a mieszkańcy Rybnika mogli przekonać się, że w razie potrzeby strażacy zawsze stawią się na pomoc.

Dziennik Zachodni 

Więcej artykułów

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?