Surfując po internecie, funkcjonariusz policji Mickey Curran natrafił na zdjęcie pitbulla o imieniu Halo. Biedna suczka została porzucona po tym, jak jej opiekunowie postanowili się rozstać i nikt nie chciał sam zająć się psem.
6-latka znalazła się w schronisku zmartwiona, tęskniąca i całkowicie zagubiona.
Niekonwencjonalna adopcja
Kiedy porucznik zobaczył zdjęcie psa, wiedział od razu, że musi mu pomóc. Uznał, że idealnym miejscem dla pitbulla będzie posterunek policji, na którym pracuje. Halo nie jest wprawdzie odpowiedzialna za udział w akcjach policyjnych, ale daje funkcjonariuszom wsparcie emocjonalne i uczestniczy też we wszystkich wydarzeniach na posterunku.
Psia przysięga
Halo złożyła uroczyste ślubowanie, że będzie bez wahania lojalnie wypełniać swoje obowiązki jako funkcjonariusz policji Upland Borough oraz że będzie szanować konstytucję USA i bronić swojego stanu i kraju przed wrogami.
„Wiem, że odznaka, którą noszę to symbol zaufania publicznego, który obliguje mnie do wypełniania moich obowiązków w sposób bezstronny i z poszanowaniem wszystkich obywateli niezależnie od ich rasy, przekonań religijnych, politycznych” – głosi ślubowanie, które Halo poświadczyła łapą.
„Pomyślałem, że to będzie dobre dla morale całego naszego zespołu, zwłaszcza kiedy wracamy z trudnych interwencji takich jak przemoc domowa czy wypadki samochodowe. Halo jest na miejscu, wita nas i dzięki temu, że macha ogonem i przychodzi nas pocieszyć, lepiej radzimy sobie ze stresem” – wyjaśnia porucznik.
Halo mieszkająca na posterunku wydaje się przeszczęśliwa w swojej pracy!
